Sejm przyjął budżet na 2023 rok
Na 69 posiedzeniu Sejmu, w czwartek 15 grudnia, odbyło się 3 czytanie projektu ustawy budżetowej na rok 2023. Projekt został przegłosowany i przekazany pod obrady Senatu. Ustalono w niej m.in. poziom wydatków, dochodów, prognozowaną inflację oraz spodziewany wzrost PKB. Po wypowiedziach płynących z obozu rządowego, stwierdzić można, iż budżet ten to niebywały sukces, który pozwoli na zwiększenie finansowania licznych podmiotów i przyspieszy rozwój. Minister finansów Magdalena Rzeczkowska, stwierdziła nawet, że: „To najlepszy budżet na obecne czasy, idziemy drogą środka, równoważymy wrażliwość społeczną z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo finansów publicznych.” Po tak postawionej tezie, warto przyjrzeć się bliżej, co kryje się w omawianym budżecie.
Z ustawy wyczytać można, że wpływy do budżetu wyniosą w 2023 r. 604,5 mld zł, natomiast wydatki 672,5 mld zł. Tak więc deficyt ustalony został na poziomie 68 mld zł.
Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) zakłada się na poziomie 4,5% PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych na poziomie 53,3% PKB.
Optymistycznie rząd podszedł do poziomu średniorocznej inflacji, która ma wynosić 9,8%, a PKB wzrośnie o 1,7%. Budżet przewiduje waloryzację wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w wysokości 7,8% oraz świadczeń emerytalno-rentowych na 13,8%. Warto przypomnieć, że biorąc pod uwagę obecną inflację na poziomie 17,5%, wzrost ten, szczególnie w wynagrodzeniach „budżetówki” raczej nie jest zadowalający.
W 2023 r. możemy spodziewać się kontynuacji programów socjalnych w postaci 500+, „Dobry Start” czy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Ponadto na obronność przeznaczymy blisko 140 mld zł, a na służbę zdrowia 160 mld zł – 6% PKB.
W ramach prac sejmowych nie obyło się bez poprawek, których liczba wyniosła aż 555 w pierwszym czytaniu oraz 68 w drugim. Poprawki dotyczyły m.in. zmiany kwoty tzw. janosikowego, którą mają wpłacać powiaty o wyższych dochodach oraz zwiększenia wydatków na wynagrodzenia z przeznaczeniem na dodatkową gratyfikację finansową dla "żołnierzy zajmujących stanowiska służbowe w tzw. jednostkach bojowych".
Jednak poprawką wywołującą największe wątpliwości, jest przeznaczenie 2,7 mld zł wartości papierów wartościowych dla jednostek publicznej radiofonii i telewizji, które mają zostać wypłacone w ramach "rekompensaty z tytułu utraconych w roku 2023 wpływów z opłat abonamentowych". Dla porównania, jest to 3-krotnośc wydatków na wszystkie szpitale kliniczne w Polsce. W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że rok 2023 to rok, w którym odbywają się wybory samorządowe i parlamentarne, stąd rekordowe wydatki na media publiczne mogą nie być przypadkowe.
