Spółki nieruchomościowe mogą mieć spory kłopot
👉 Dziś parę słów o niekonsekwencji Krajowa Informacja Skarbowa w rozumieniu definicji spółki nieruchomościowej. Niekonsekwencji, która może skutkować sporymi kłopotami, a przede wszystkim fatalnie świadczy o DKIS 🤔
W skrócie:
✔️ do połowy 2023 r. KIS uważał, że ustalając status spółki nieruchomościowej należy uwzględnić wartość bilansowa udziałów lub akcji spółki zależnej posiadającej polskie nieruchomości lub prawa do nich. Tak: interpretacje DKIS z 20 lipca 2023 r. (sygn. 0111-KDIB1-1.4010.281.2023. 1. AW) i z 14 marca 2022 r. (0111-KDIB1-2.4010.668.2021.1.AK).
❌ od połowy 2023 r. KIS zmienił zdanie i wskazał, że ustalając status spółki nieruchomościowej, nie bierzemy pod uwagę wartości udziałów lub akcji, ale wartość bilansowa wszystkich nieruchomości posiadanych przez podmioty zależne. Tak: interpretacje DKIS z: 23 lipca 2024 r. (0111 -KDIB2-1. 4010.180.2024.2. AR), 7 czerwca 2024 r. (0111-KDIB1-3.4010.234.2024.1.AN), 2 maja br. (0111-KDIB1-3.4010.270.2024.1.AN) i 14 sierpnia 2023 r. (0114-KDIP3-2.4011.514.2023.3.JK2).
Skutek❓ Część spółek które nie były spółkami nieruchomościowymi zgodnie ze starą wykładnią, będzie spółkami nieruchomościowymi, zgodnie z wykładnią nową❗
W mojej ocenie nowe podejście nie jest poprawne i może prowadzić do absurdalnych wniosków, przykładowo, będą spółki w których nieruchomości stanowią więcej niż 100 proc. majątku spółki 😕. Ale nie to mnie martwi najbardziej.
Kluczowa jest zmiana stanowiska DKIS. Ja rozumiem, ze tylko krowa nie zmienia poglądów ale czy podatnicy mają z niepokojem codziennie sprawdzać czy Dyrektor KIS wstał dziś prawą czy lewą nogą?
Definicja spółki nieruchomościowej obowiązuje od 2021 r. Takie spółki mają:
👉 obowiązki sprawozdawcze - CIT-N1, CIT-N2;
👉 obowiązek podatkowy przy sprzedaży udziałów / akcji;
👉 ograniczenie amortyzacji podatkowej do wysokości bilansowej.
Co teraz mają zrobić spółki, które nagle stały się spółkami nieruchomościowymi, bo DKIS zmienił zdanie❓
Zachęcam do zapoznania się z artykułem w Dziennik Gazeta Prawna z moim komentarzem
.
