Usługi wewnątrzgrupowe – po co te formalności?
- Wysłane przez Daniel Więckowski
- Kategorie Shorts
- Data 30 grudzień 2024
Jeżeli obsługujesz księgowo / podatkowo grupę kapitałową, w szczególności z zagraniczną centralą, ten artykuł jest dla Ciebie.
Oczywiście, sfera medialna pełna jest informacji o efektywnych stawkach podatkowych (CIT) wielkich koncernów międzynarodowych. Okazuje się, że niektóre koncerny płacą podatek dochodowy jako mikroskopijny ułamek swoich dochodów w Polsce.
Korzystając z okazji, od razu zachęcam do wzięcia udziału w webinarium Grzegorz Niebudek , które odbędzie się już 8 stycznia (link do rejestracji) na temat podatku minimalnego w CIT!
Jak wskazuje doświadczenie, polskie spółki bardzo często muszą ponosić różnego rodzaju wydatki, kwalifikowane do kosztów podatkowych, które do tej pory efektywnie obniżały podatek do zapłaty w Polsce. W tym „bukiecie” znajdują się przede wszystkim koszty finansowania dłużnego oraz różnego rodzaju usługi, takie jak administracyjne, księgowe, marketingowe i słynne „management fees”.
Ale gdzie tu związek z VAT?
12 grudnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpatrzył błahą wydawać by się mogło sprawę (C-527/23), gdzie „naprostować”, kolejny raz z resztą, musiał rumuńskie władze podatkowe, dążące do ograniczenia podstawowej zasady VAT – zasady neutralności (choć, jak często tłumaczę na szkoleniach, od sprawy C-335/19 powinniśmy raczej mówić o Pierwszej Zasadzie Neutralności ).
Rumuński fiskus wpadł na pomysł, że odmówi prawa do odliczenia podatki naliczonego, wtedy, gdy nabywca kupował usługi dla całej grupy spółek, a ich nabycie nie było ani zasadne, ani niezbędne.
Naturalnie, wynik rozprawy nie powinien budzić żadnych wątpliwości. Przy czym, chciałbym zwrócić uwagę na kilka dosłownie tez wskazanych uzasadnieniu wyroku. Otóż, Trybunał uznał, że:
„26. W niniejszej sprawie do sądu odsyłającego należy zatem zbadanie w drugiej kolejności, czy Foserco i spółki, które świadczyły rozpatrywane w postępowaniu głównym usługi administracyjne, są podatnikami w rozumieniu dyrektywy VAT oraz czy spółka Foserco wykorzystała rzeczone usługi na potrzeby jej własnych opodatkowanych transakcji.”
„30. Trybunał wyjaśnił ponadto, że istnienie związku pomiędzy transakcjami należy oceniać z punktu widzenia ich obiektywnej treści. Dokładniej rzecz ujmując, do organów podatkowych i sądów krajowych należy rozważenie wszelkich okoliczności, w jakich przebiegały rozpatrywane transakcje, i uwzględnienie tylko tych spośród nich, które były w sposób obiektywny związane z opodatkowaną działalnością podatnika. Należy zatem wziąć pod uwagę faktyczne wykorzystanie towarów i usług nabytych na wcześniejszym etapie łańcucha dostaw przez podatnika oraz wyłączną przyczynę tego nabycia, która powinna być uznana za stanowiącą kryterium przy określaniu obiektywnej treści”.
„31. W niniejszej sprawie, gdyby okazało się, że część usług, z tytułu których zostały poniesione rozpatrywane w postępowaniu głównym wydatki, została wykorzystana nie na potrzeby własnych transakcji podatnika, lecz na potrzeby transakcji dokonanych przez osoby trzecie, bezpośredni i ścisły związek istniejący między tymi usługami a opodatkowanymi transakcjami tego podatnika zostałby częściowo zerwany, tak że podatnik ten nie byłby uprawniony do odliczenia VAT obciążającego tę część wydatków”.
„36. Wreszcie, w odniesieniu do ciężaru dowodu, z utrwalonego orzecznictwa wynika, że to na podatniku, który wnosi o odliczenie VAT, spoczywa obowiązek wykazania, że spełnia on przesłanki skorzystania z tego odliczenia. Organy podatkowe mogą zatem wymagać od podatnika przedstawienia dowodów, które uznają za niezbędne do ustalenia, czy należy przyznać wnioskowane odliczenie”.
Co to dla nas oznacza?
Moim zdaniem, kolejny raz, werdykt Trybunału zdaje się krzyczeć „substance over form”. To nie faktury, czy umowy są podstawą do odliczenia podatku naliczonego. Chcąc skorzystać z tego prawa, podatnik musi mieć możliwość udowodnienia, że nabył określony towar, czy usługę oraz zakup ten wiązał się – choćby pośrednio – z jego działalnością opodatkowaną.
Warto więc, mimo oczywistej niechęci naszej Centrali, starać się dokumentować nabywane usługi wewnątrzgrupowe w każdy, możliwy sposób. Pamiętajmy, że organ podatkowy może skontrolować dany okres w VAT nie za miesiąc, czy dwa ale na przykład za 4 lata, kiedy już nikt o niczym nie będzie pamiętał, a osoby prowadzące dane sprawy już dawno będą „poza organizacją”.
Link do profilu: Daniel Więckowski | LinkedIn
Daniel Więckowski
Daniel jest doradcą podatkowym i Partnerem Zarządzającym w Kancelarii LTCA. Ukończył prawo na Uniwersytecie Szczecińskim oraz jest w trakcie studiów doktoranckich na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Od 2011 roku wykonuje zawód doradcy podatkowego, wcześniej pracował w administracji skarbowej, reprezentując Polskę między innymi w panelach podatkowych Grupy Wyszehradzkiej oraz Grupy Państw Morza Bałtyckiego. Specjalizuje się w podatkach CIT i VAT oraz w podatku od nieruchomości. Doradzał firmom z branży nieruchomościowej, automotive, transportowej, FCMG oraz IT. Reprezentował klientów w toku postępowań podatkowych oraz postępowań przed sądami administracyjnymi i Naczelnym Sądem Administracyjnym. Daniel jest również ekspertem z obszaru planowania i restrukturyzacji podatkowej – z powodzeniem wdrożył dziesiątki projektów restrukturyzacyjnych. Doświadczony wykładowca, przeprowadził ponad 500 szkoleń z zakresu podatków i restrukturyzacji. Autor wielu publikacji na temat opodatkowania działalności firm w Polsce. Włada biegle językiem angielskim.