Fiskus nie może być jasnowidzem. Wyrok WSA: Blokada STIR to za mało, by wykreślić Cię z VAT!
- Wysłane przez Daniel Więckowski
- Kategorie VAT
- Data 19 grudzień 2025
Wyobraź sobie scenariusz: pewnego ranka dowiadujesz się, że Twój rachunek firmowy został zablokowany. Zanim zdążysz ochłonąć, okazuje się, że Twoja spółka zniknęła z rejestru podatników VAT. Powód? „Podejrzenie wyłudzeń”. Bez procesu, bez dowodów, na podstawie samej „analizy ryzyka”. Brzmi jak proces w Kafce? Dla Spółki E to była rzeczywistość – dopóki do akcji nie wkroczył Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi.
Urząd Skarbowy idzie na skróty
W sierpniu 2025 roku Naczelnik Urzędu Skarbowego Łódź-Śródmieście uznał, że nie będzie bawił się w subtelności. Na podstawie systemu STIR (tego od blokowania kont w 72 godziny) stwierdził, że skoro rachunki Spółki E zostały zablokowane, to pewnie firma służy do wyłudzeń. Efekt? Błyskawiczne wykreślenie z rejestru VAT na podstawie art. 96 ust. 9 pkt 5 ustawy o VAT.
Urząd argumentował, że analiza ryzyka wykazała „działalność symulowaną” i „sztuczny charakter transakcji”. Problem w tym, że fiskus zapomniał o jednym małym szczególe: o dowodach.
Możliwość to nie to samo co zamiar – lekcja logiki od WSA
Sprawa trafiła do WSA w Łodzi (wyrok z 25 listopada 2025 r., sygn. akt I SA/Łd 529/25), a Sąd – mówiąc kolokwialnie – nie zostawił na działaniach skarbówki suchej nitki. Sędziowie przypomnieli urzędnikom podstawową różnicę, która w ferworze walki o wpływy budżetowe najwyraźniej im umknęła.
- Blokada konta (STIR): Do jej nałożenia wystarczy sama możliwość wykorzystania banku do wyłudzeń. To taki środek zapobiegawczy – „dmuchanie na zimne”.
- Wykreślenie z VAT: Tutaj poprzeczka wisi znacznie wyżej. Organ musi wykazać, że podatnik ma zamiar (tak, konkretną intencję!) oszukiwania na podatkach.
Sąd podkreślił: samo posiadanie przez fiskusa „informacji o blokadzie” to za mało. To tak, jakby zabrać komuś prawo jazdy tylko dlatego, że zaparkował w pobliżu toru wyścigowego. Można? Można, ale jest to pozbawione sensu prawnego.
Czy urzędnik może być „jasnowidzem”?
Najciekawszym elementem uzasadnienia jest kwestia materiału dowodowego. Okazało się, że w aktach sprawy... nie było praktycznie nic poza samym postanowieniem o blokadzie kont. Urząd nie dołączył analizy ryzyka STIR, raportów JPK_VAT ani wydruków z systemu VIES.
WSA orzekł wprost: kontrola sądowa nie może być iluzoryczna. Jeśli urząd chce kogoś „wyrzucić” z VAT-u, musi pokazać karty. Nie można opierać się na tajnych algorytmach, do których nikt nie ma wglądu.
TSUE też murem za podatnikiem
Łódzki sąd powołał się również na świeży wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE (z kwietnia 2025 r., C-164/24). Unijni sędziowie jasno wskazują: automatyczne wykreślanie z rejestru VAT bez zbadania indywidualnej sytuacji podatnika to naruszenie zasady proporcjonalności. VAT musi być neutralny, a robienie z przedsiębiorcy „podatkowego pariasa” bez twardych dowodów jest po prostu niedopuszczalne.
Co ten wyrok oznacza dla Twojego biznesu?
Wyrok WSA w Łodzi to potężna broń w rękach podatników. Oto najważniejsze lekcje:
- STOP automatyzmowi: Fiskus nie może Cię wykreślić z VAT tylko dlatego, że system STIR „zaświecił się na czerwono”.
- Prawo do obrony: Masz prawo wiedzieć, na jakiej podstawie urząd stawia Ci zarzuty. „Tajne przez poufne” nie przejdzie przed sądem.
- Zamiar, nie przypuszczenie: Urzędnik musi udowodnić, że chciałeś oszukać, a nie tylko, że Twoja działalność „wygląda podejrzanie” w tabelce Excela.
Masz problem z zablokowanym kontem lub wykreśleniem z rejestru VAT? Nie czekaj, aż fiskus „sam się zreflektuje” (podpowiedź: rzadko to robi). W LTCA pomagamy prostować podatkowe zawiłości i walczyć o Twoje prawa.
Daniel Więckowski
Daniel jest doradcą podatkowym i Partnerem Zarządzającym w Kancelarii LTCA. Ukończył prawo na Uniwersytecie Szczecińskim oraz jest w trakcie studiów doktoranckich na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Od 2011 roku wykonuje zawód doradcy podatkowego, wcześniej pracował w administracji skarbowej, reprezentując Polskę między innymi w panelach podatkowych Grupy Wyszehradzkiej oraz Grupy Państw Morza Bałtyckiego. Specjalizuje się w podatkach CIT i VAT oraz w podatku od nieruchomości. Doradzał firmom z branży nieruchomościowej, automotive, transportowej, FCMG oraz IT. Reprezentował klientów w toku postępowań podatkowych oraz postępowań przed sądami administracyjnymi i Naczelnym Sądem Administracyjnym. Daniel jest również ekspertem z obszaru planowania i restrukturyzacji podatkowej – z powodzeniem wdrożył dziesiątki projektów restrukturyzacyjnych. Doświadczony wykładowca, przeprowadził ponad 500 szkoleń z zakresu podatków i restrukturyzacji. Autor wielu publikacji na temat opodatkowania działalności firm w Polsce. Włada biegle językiem angielskim.

