Planowane zmiany w ustawie o PIP – zagrożenia dla cudzoziemców
- Wysłane przez Patrycjusz Serafin
- Kategorie Aktualności prawne
- Data 19 listopad 2025
Od 1 stycznia 2026 r. Państwowa Inspekcja Pracy otrzyma nowe, bardzo szerokie kompetencje: inspektor będzie mógł administracyjnie i ze skutkiem natychmiastowym przekształcić umowę cywilnoprawną - w tym kontrakt B2B - w umowę o pracę.
Na poziomie założeń ustawodawczych można to postrzegać jako narzędzie do ograniczania nadużyć związanych ze stosowaniem umów cywilnoprawnych w miejsce etatu. W praktyce dla cudzoziemców oraz firm ich zatrudniających może to jednak oznaczać istotne ryzyka prawne, migracyjne i operacyjne.
Kluczowe ryzyko pojawia się w momencie zderzenia decyzji PIP z przepisami dotyczącymi legalizacji pracy cudzoziemców. Co do zasady, zezwolenie na pracę lub zezwolenie na pobyt czasowy i pracę wskazuje warunki, na jakich cudzoziemiec ma wykonywać pracę, w szczególności rodzaj umowy: umowę o pracę, umowę cywilnoprawną (np. zlecenie), wykonywanie pracy w ramach działalności gospodarczej (B2B).
Jeżeli inspektor pracy uzna, że w rzeczywistości występuje stosunek pracy i wyda decyzję o przekształceniu zlecenia lub kontraktu B2B w umowę o pracę, dotychczasowe zezwolenie może przestać odzwierciedlać stan faktyczny. W konsekwencji dalsze wykonywanie pracy na dotychczasowych warunkach staje się obarczone ryzykiem uznania jej za pracę nielegalną. Pracownik powinien przestać pracować a pracodawca natychmiast złożyć wniosek o nowe zezwolenie. Postępowania przed organami trwają zwykle kilka miesięcy, co z jednej strony blokuje możliwość legalnej pracy, z drugiej utrudnia bieżące funkcjonowanie przedsiębiorstwa.
Szczególne ryzyka dla osób prowadzących działalność gospodarczą
Wiele zagrożeń dotyczy cudzoziemców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, pracujących w praktyce dla jednego kontrahenta. Jeżeli ich kontrakt B2B zostanie uznany za etat, przestaje funkcjonować cała konstrukcja pobytowa:
- tracą podstawę prowadzenia działalności,
- w 15 dni muszą zawiadomić wojewodę o ustaniu przyczyny pobytu,
- nie mogą podjąć pracy, dopóki pracodawca nie uzyska dla nich zezwolenia,
- w skrajnych przypadkach ryzykują nawet cofnięcie zezwolenia na pobyt.
Branże o najwyższym poziomie zagrożenia
Zmiany szczególnie silnie uderzą w sektory, gdzie umowy cywilnoprawne i B2B są standardem, a liczba zatrudnianych cudzoziemców — duża. Wśród najbardziej narażonych można wymienić:
- logistykę i transport,
- produkcję przemysłową (zwłaszcza przetwórstwo spożywcze),
- branżę hotelarską i gastronomiczną.
Są to branże, które już obecnie znajdują się w centrum zainteresowania inspekcji pracy.
Kary i sankcje są bardzo surowe
Pracodawca kontynuujący zatrudnienie mimo braku odpowiedniego dokumentu legalizującego pracę cudzoziemca naraża się na sankcje, w tym:
- do 50 000 zł grzywny za nielegalne powierzenie pracy (za każdą osobę),
- do 50 000 zł za wprowadzenie cudzoziemca w błąd co do podstawy zatrudnienia,
- dodatkowe kary administracyjne, np. zakaz korzystania z dotacji, zwrot srodków, zakaz zatrudniania cudzoziemców.
Cudzoziemiec również nie pozostaje bezpieczny: nielegalna praca oznacza grzywnę, możliwość wydania decyzji o powrocie oraz czasowy zakaz wjazdu do Polski.
Dlaczego to akurat cudzoziemcy są w centrum ryzyka?
Nowe uprawnienia PIP od 2026 r. w odniesieniu do cudzoziemców niosą ryzyko utraty możliwości legalnej pracy i pobytu.
Z perspektywy przedsiębiorstw zatrudniających cudzoziemców kluczowe jest działanie wyprzedzające: przegląd umów, dokumentów legalizujących pracę oraz przygotowanie się na konsekwencje ewentualnych kontroli.
