Rabat nie jedno ma imię
Wszyscy nieszczególnie dobrze wspominamy zmiany w podatku od towarów i usług, wprowadzone od 2021 r. pakietem SlimVAT_1.
Mowa oczywiście o fakturach korektach „in minus”, czyli obniżających podstawę opodatkowania, najczęściej poprzez przyznany rabat. Dążąc do unowocześnienia przyjętych rozwiązań, Ministerstwo Finansów postanowiło odejść od przysłowiowych „żółtych karteczek”, na rzecz swoistego występu Cosplay. Sprzedawca odgrywać ma rolę archiwisty, który każde zdarzenie, nazwane uzgodnieniem i wykonaniem uzgodnienia, musi udokumentować i zarchiwizować na co najmniej 6 lat. Kupujący z kolei, przebrać musi się, prawdopodobnie, w XIX-wiecznego detektywa, rodem z powieści Agathy Christie.
Zgodnie z art. 29a ust. 13 ustawy o VAT, sprzedawca obniża podstawę opodatkowania poprzez wystawienie faktury korygującej, pod warunkiem posiadania dokumentacji, z której wynika, że:
1) Uzgodnił z nabywcą warunki obniżenia wynagrodzenia oraz
2) Warunki te zostały spełnione a
3) Faktura korygująca zgodna jest z posiadaną dokumentacją.
Z kolei, nabywca obowiązany jest do obniżenia kwoty podatku naliczonego w rozliczeniu za okres, w którym warunki do obniżenia zostały spełnione (bez względu oczywiście na to, czy otrzymał od sprzedawcy fakturę korygującą, czy też nie).
Dwie krótkie dygresje:
- dzięki rozwiązaniom KSeF cały proces korygowania VAT należnego i naliczonego miał być wreszcie urealniony (taka trochę podróż w czasie do 2020 r.), więc wszyscy czekamy co się dalej będzie działo z tym projektem;
- podczas szkoleń, które mam przyjemność prowadzić, często pytam słuchaczy, czy w ich firmie była już kontrola podatkowa albo nawet czynności sprawdzające, które dotyczyłyby sposobu rozliczeń faktur korygujących pod rządami SlimVAT_1 – odpowiedź jest raczej oczywista 😊
Dzisiejsze wydanie Dziennik Gazeta Prawna opisuje bardzo ciekawe orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczące właśnie rabatów, ale w bardzo szczególnej formie – rabatów naturalnych (towarowych) .
NSA przyznał rację podatnikowi, który uznał, że jeżeli uzgodnił z klientem (kupującym), że po przekroczeniu określonych progów zakupowych, przyznała będzie klientowi rabat – w formie rzeczowej, a więc dodatkowych sztuk towaru, to będziemy mieć tu do czynienia z rabatem (a więc faktura korygująca i obniżenie VAT należnego), a nie – jak chciał DKIS – z nieodpłatną dostawą towarów.
Jeśli więc Twoja organizacja, Czytelniku, stosuje różnego rodzaju programy premiowe, rabatowe, wydając „gratisy” po przekroczeniu odpowiednich targetów przez klienta – proponuję rozważyć konkretną zmianę modelu. Rabat towarowy będzie bardziej korzystny z perspektywy VAT.
