Planowanie na lata. Fundacja rodzinna – wehikuł na przyszłość Twojego biznesu
- Wysłane przez Bolesław Szyłkajtis
- Kategorie Sukcesja i planowanie Aktualności prawne
- Data 10 lipiec
Jeśli prowadzisz firmę i myślisz długofalowo – nie tylko o jutrzejszych fakturach, ale o tym, co będzie za 10, 20 czy 30 lat – to temat fundacji rodzinnej powinien Cię zainteresować. To nie jest tylko coś dla milionerów. To realne narzędzie, które pomaga uporządkować sprawy biznesowe, zabezpieczyć rodzinę i przygotować grunt pod sukcesję. Wszystko po to, żeby nie zostawić po sobie bałaganu, gdy los zaskoczy i nie obarczyć nim sowich najbliższych.
Co to w ogóle jest fundacja rodzinna?
W skrócie: fundacja rodzinna to taki sejf, do którego wkładasz swój biznes (albo majątek z nim związany), a on dalej nim zarządza zgodnie z Twoimi zasadami – nawet wtedy, gdy Ciebie już nie będzie przy sterach. Ty ustalasz, kto ma z tego korzyści (np. dzieci, wnuki, partnerzy), co się z tym majątkiem dzieje i na jakich zasadach. Nie bez przyczyny fundację rodzinną nazywa się czasem polskim trustem – na wzór popularnych w Stanach Zjednoczonych trustów rodzinnych.
Po co to robić?
Bo życie pisze różne scenariusze. Choroba, wypadek, nagła śmierć – nikt nie chce o tym myśleć, ale odpowiedzialny przedsiębiorca wie, że trzeba być gotowym. Fundacja rodzinna to taka „polisa” na ciągłość firmy. Dzięki niej:
- Twoja firma nie rozpadnie się po Twoim odejściu, bo już wcześniej zaplanujesz, kto i jak nią zarządza.
- Rodzina nie rzuci się do sądu o spadek, bo wszystko będzie jasno zapisane.
- Unikniesz podziału majątku, który mógłby zniszczyć firmę (np. sprzedaż udziałów przez jednego z członków rodziny).
- Zabezpieczysz się przed nieprzewidzianymi sytuacjami – np. rozwodem, roszczeniami wierzycieli czy kryzysem zdrowotnym.
Dla kogo jest fundacja rodzinna?
Dla każdego, kto prowadzi firmę rodzinną, ma większy majątek i myśli o przyszłości. Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej – nie czekaj, aż „coś się wydarzy”.
Brzmi poważnie, ale to działa
Fundacja rodzinna to nie tylko formalność. To konkretny plan działania na lata. Możesz tam włożyć firmę, nieruchomości, akcje, obligacje. A potem ustalić, że np. dzieci będą dostawać zyski, ale nie będą mogły sprzedać firmy. Albo że jeden potomek będzie zarządzał, a reszta tylko korzystała z dochodów.
Podsumowując:
Fundacja rodzinna to wehikuł czasu dla Twojego biznesu – działa, nawet gdy Ty już nie możesz. Chroni, porządkuje i daje spokój. W dzisiejszym świecie, gdzie ryzyko czai się za rogiem, warto mieć plan B. A fundacja to właśnie taki plan – przemyślany, zautomatyzowany i bezpieczny.
Bolesław Szyłkajtis
Bolesław jest adwokatem, członkiem Izby Adwokackiej w Warszawie oraz partnerem zarządzającym w LTCA Legal. Ukończył prawo na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Posiada wieloletnie, bogate doświadczenie w prowadzeniu i rozwiązywaniu sporów oraz obsłudze prawnej klientów, w szczególności z branży budowlanej i deweloperskiej. Swoje doświadczenie zdobył m.in. przy realizacji kluczowych projektów budowlanych i infrastrukturalnych, takich jak budowy linii kolejowych, dworców, stadionów, obiektów przemysłowych, dróg ekspresowych, autostrad i nieruchomości deweloperskich. Świadczył doradztwo na rzecz polskich i zagranicznych spółek w największych inwestycjach i sporach budowlanych w Polsce. Bolesław reprezentował klientów w licznych procesach sądowych i arbitrażowych o wielomilionowej wartości charakteryzujących się najwyższym stopniem skomplikowania i złożoności. Doradzał również klientom przy realizacji wielu znaczących i prestiżowych inwestycji budowlanych. Swoje bogate doświadczenie zdobywał w renomowanych polskich i międzynarodowych kancelariach prawnych, takich jak: JDP, DZP, CMS i Hoogells. W swojej praktyce kieruje się przede wszystkim indywidualnym podejściem do klientów zwracając szczególną uwagę na ich potrzeby biznesowe. Posiada szczególną umiejętność w szerokim, międzybranżowym podejściu do problemów klientów. Jest również doświadczonym prelegentem, który wielokrotnie występował na konferencjach i kongresach w branży budowlanej oraz prowadził liczne wykłady, warsztaty i panele, a także szkolenia dedykowane dla klientów. Obsługuje klientów w języku polskim, angielskim i niemieckim.