Podatek cyfrowy w Polsce? Perspektywa bliżej 2027 niż 2026 💻💶
Czy Polska doczeka się własnego podatku cyfrowego? Dyskusja, którą zainicjowało Ministerstwo Cyfryzacji, wkracza w kolejny etap. Propozycja dotyczy obciążenia gigantów cyfrowych (GAFAM) dodatkową daniną w wysokości 3% od wybranych przychodów, wzorowaną na rozwiązaniach już obowiązujących m.in. we Francji czy Hiszpanii.
Na razie jednak mówimy o założeniach do projektu – wejście w życie podatku w 2026 r. jest praktycznie wykluczone. Realne wpływy mogłyby pojawić się dopiero od 2028 r.
Kogo obejmie podatek?
Podatek cyfrowy w Polsce miałby dotyczyć firm, które:
- działają na rynku polskim, ale osiągają globalne przychody powyżej 750 mln euro,
- uzyskują przychody z trzech kategorii usług:
- interfejsów cyfrowych (platformy handlowe, aplikacje, serwisy społecznościowe),
- reklamy ukierunkowanej (np. wyszukiwarki, media społecznościowe),
- sprzedaży danych użytkowników (aktywności, zainteresowania, zachowania zakupowe).
👉 Podatek nie obejmie natomiast np. sprzedaży detalicznej online, gier komputerowych, aplikacji użytkowych czy usług telekomunikacyjnych i płatniczych.
Harmonogram wdrożenia 📅
- 2025 r. – konsultacje założeń projektu (raport Fundacji Instrat jako punkt wyjścia).
- 2026 r. – proces legislacyjny (projekt ustawy, konsultacje publiczne, prace parlamentarne).
- 2027 r. – nowe przepisy weszłyby w życie.
- 2028 r. – pierwsze wpływy do budżetu.
Według szacunków Instratu w pierwszym roku obowiązywania danina przyniosłaby ok. 1,7 mld zł, a do 2030 r. mogłaby przekroczyć 3 mld zł rocznie.
Ile to zmieni w budżecie?
Brzmi imponująco? Niekoniecznie. Dla porównania:
- planowane dochody budżetu w 2026 r. to 647,2 mld zł,
- z tego VAT ma dać aż 341,5 mld zł,
- potencjalne wpływy z podatku cyfrowego to zaledwie ułamek promila budżetu.
Krótko mówiąc – podatek cyfrowy to raczej symboliczna danina niż źródło poważnych dochodów.
Wyzwania i ryzyka
Wdrożenie podatku cyfrowego rodzi liczne wyzwania:
- administracyjne – KAS musi stworzyć mechanizmy kontroli, raportowania i weryfikacji przychodów globalnych koncernów,
- prawne – konieczne będzie dostosowanie przepisów do wytycznych OECD i koordynacja z Ministerstwem Finansów,
- dyplomatyczne – USA już sygnalizują sprzeciw wobec opodatkowania swoich firm technologicznych.
Historia Francji i Hiszpanii pokazuje, że wprowadzenie podatku może oznaczać groźbę ceł i sankcji ze strony USA, które przewyższą spodziewane wpływy podatkowe.
Podatek cyfrowy a bezpieczeństwo
Co ciekawe, USA do tej pory rozdzielały kwestie gospodarcze i militarne. Ale nie można wykluczyć, że spór podatkowy odbije się na relacjach strategicznych. Nawet jeśli Polska przeznacza na obronność rekordowe 4,7% PKB (planowane 4,8% w 2026 r.), to napięcia handlowe mogą osłabić naszą pozycję w negocjacjach z kluczowym partnerem.
Podsumowanie
Podatek cyfrowy w Polsce to projekt, który ma duży wymiar symboliczny i polityczny, ale stosunkowo niewielkie znaczenie fiskalne. Z jednej strony pozwala odpowiedzieć na problem niedopasowania systemu podatkowego do realiów gospodarki cyfrowej, z drugiej – grozi sporami międzynarodowymi i ryzykiem gospodarczym.
👉 Warto więc uważnie śledzić proces legislacyjny, ale także reakcje globalnych graczy i administracji USA. Tu bowiem mogą kryć się większe koszty niż spodziewane wpływy.
