A co w razie najgorszego, o którym raczej nikt nie myśli?
- Wysłane przez Bolesław Szyłkajtis
- Kategorie Aktualności prawne
- Data 6 sierpień
Okres wakacyjny to nie tylko czas odpoczynku od pracy i zgiełku codzienności, ale również okres, w którym dochodzi do największej liczby wypadków. Przemieszczamy się, podróżujemy, uprawiamy sporty, w tym te bardziej „ekstremalne” niż zwykle, a to zwiększa ryzyko takiego zdarzenia. Jeśli skończy się tylko na kilku siniakach, a nawet złamaniach, to w zasadzie nie ma o czym mówić. Nawet, jeśli dojdzie do najgorszego, o czym nie chcemy w ogóle myśleć, tj. do wypadku śmiertelnego, to w zasadzie przyjmuje się, że od takich sytuacji jest ubezpieczenie oraz prawo spadkowe.
Praktycznie jednak nikt nie bierze pod uwagę innego scenariusza, może nawet gorszego od śmierci… Co stanie się, jeśli na skutek wypadku zapadnie się w śpiączkę albo wystąpi stan wegetatywny? Trudno w ogóle rozważać takie historie, prawda? Ale niestety powinniśmy – tak jak w sytuacji ubezpieczeń, których z zasady nie chcemy musieć używać – zabezpieczyć się przed takim tragicznym scenariuszem.
Co interesujące osoba pozostająca w stanie śpiączki bądź wegetatywnym nie traci swojej zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych, a więc zgodnie z prawem nikt nie może za taką osobę podejmować części decyzji, czy działać za niego w ramach zarządu majątkiem i biznesem. Oczywiście można powiedzieć, że w takich sytuacjach rodzina wystąpi do sądu o ubezwłasnowolnienie, a sąd wyznaczy przedstawiciela ustawowego. Jednakże to tylko część prawdy.
Wyznaczenie przedstawiciela ustawowego jest procesem, który wymaga pewnego czasu. Nadto, przedstawiciel ustawowy i tak nie będzie mógł sprawnie (bez zakłóceń) wykonać wszystkich niezbędnych czynności, np. w biznesie, w tym spółkach. Dodatkowo, problemem będzie korzystanie ze środków zgromadzonych na rachunkach bankowych, rachunkach maklerskich, czy przy wykorzystaniu innych środków np. kryptowalut. A to tylko jedna strona medalu.
Nawet, jeśli przedstawiciel ustawowy podejmie się działań w biznesie (JDG, spółkach, funduszach, fundacjach, itp.), to musi mieć do tego jakieś narzędzia. A jeśli taka osoba w ogóle nie będzie miała wiedzy, co osoba, którą reprezentuje robiła, gdzie są niezbędne dokumenty, itd.?
Jest więc kilka rzeczy, na które należy zwrócić uwagę i odpowiednio przygotować, by zabezpieczyć się, ale przede wszystkim swoich bliskich i swój biznes na wypadek przedmiotowych sytuacji:
- warto zadbać o umocowanie osoby lub osób na podstawie pełnomocnictwa do działania w imieniu osoby na wypadek tragicznych sytuacji losowych – do wykonywania praw w spółkach, w JDG, wobec organów, sądów, instytucji finansowych,
- grając na giełdzie lub uczestnicząc w działaniach na rynku finansowym, warto umocować osobę lub osoby do działania w imieniu osoby dotkniętej niesprawnością oraz wydać odpowiednie dyspozycje „na wypadek” np. wobec domu maklerskiego,
- w przypadku kryptowalut warto zabezpieczyć dostęp do zgromadzonych środków zarówno pod kątem prawnym, jak i przede wszystkim technicznym,
- najważniejszym powinno być jednak przygotowanie zawczasu zestawu wszystkich kluczowych dokumentów i informacji dotyczących spraw osobistych, majątkowych, czy biznesowych, co my nazywamy „Bezpieczną Teczką”, tak by osoby mające reprezentować osobę niedysponowaną lub jej bliscy mogli mieć dostęp np. do polisy ubezpieczeniowej, informacji co do składników majątku, spółek i innych organizacji, itd.
Co oczywiste, powyższe punkty nie zawierają wszystkich rzeczy, o których należy pamiętać i które warto zorganizować, by zapewnić sobie i bliskim bezpieczeństwo. Tym niemniej, powinno być to pewne minimum, które przy nieprzesadnym nakładzie pracy i środków będzie stanowiło „ubezpieczenie” wykraczające poza ramy klasycznej polisy.
Bolesław Szyłkajtis
Bolesław jest adwokatem, członkiem Izby Adwokackiej w Warszawie oraz partnerem zarządzającym w LTCA Legal. Ukończył prawo na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Posiada wieloletnie, bogate doświadczenie w prowadzeniu i rozwiązywaniu sporów oraz obsłudze prawnej klientów, w szczególności z branży budowlanej i deweloperskiej. Swoje doświadczenie zdobył m.in. przy realizacji kluczowych projektów budowlanych i infrastrukturalnych, takich jak budowy linii kolejowych, dworców, stadionów, obiektów przemysłowych, dróg ekspresowych, autostrad i nieruchomości deweloperskich. Świadczył doradztwo na rzecz polskich i zagranicznych spółek w największych inwestycjach i sporach budowlanych w Polsce. Bolesław reprezentował klientów w licznych procesach sądowych i arbitrażowych o wielomilionowej wartości charakteryzujących się najwyższym stopniem skomplikowania i złożoności. Doradzał również klientom przy realizacji wielu znaczących i prestiżowych inwestycji budowlanych. Swoje bogate doświadczenie zdobywał w renomowanych polskich i międzynarodowych kancelariach prawnych, takich jak: JDP, DZP, CMS i Hoogells. W swojej praktyce kieruje się przede wszystkim indywidualnym podejściem do klientów zwracając szczególną uwagę na ich potrzeby biznesowe. Posiada szczególną umiejętność w szerokim, międzybranżowym podejściu do problemów klientów. Jest również doświadczonym prelegentem, który wielokrotnie występował na konferencjach i kongresach w branży budowlanej oraz prowadził liczne wykłady, warsztaty i panele, a także szkolenia dedykowane dla klientów. Obsługuje klientów w języku polskim, angielskim i niemieckim.