Ceny transferowe a odpowiedzialność zarządu – kto realnie odpowiada za błędy w dokumentacji?
- Wysłane przez Anna Kubicz
- Kategorie Ceny transferowe
- Data 19 sierpień
Spis treści
- Wstęp
- Ceny transferowe – obowiązek na poziomie spółki, odpowiedzialność osobista zarządu
- Odpowiedzialność spółki – sankcje finansowe
- Odpowiedzialność zarządu – kary karne skarbowe
- Rola doradców i księgowych – pomocnicy, a nie „tarcza ochronna”
- Jak zarząd może się zabezpieczyć?
- Case study – jak to wygląda w praktyce
- Podsumowanie
Każdego roku, w okolicach listopada, wielu przedsiębiorców przypomina sobie o jednym z najbardziej wymagających obowiązków podatkowych – sporządzeniu dokumentacji cen transferowych i złożeniu informacji TPR. Obowiązki te, choć technicznie często realizowane przez dział finansowy lub zewnętrznych doradców, w praktyce obciążają odpowiedzialnością nie tylko spółkę, ale także osoby pełniące funkcje zarządcze.
Pytanie, które warto sobie zadać brzmi: kto faktycznie odpowiada za błędy w dokumentacji cen transferowych – spółka, księgowi, doradcy, czy jednak członkowie zarządu?
Ceny transferowe – obowiązek na poziomie spółki, odpowiedzialność osobista zarządu
Przepisy podatkowe jednoznacznie wskazują, że obowiązek przygotowania dokumentacji cen transferowych spoczywa na podatniku, czyli na spółce. Jednak w praktyce organy podatkowe oczekują, że zarząd dopilnuje prawidłowej realizacji tego obowiązku.
Wynika to z podstawowej zasady: to zarząd prowadzi sprawy spółki i odpowiada za ich zgodność z prawem. Dlatego w przypadku kontroli, organ nie będzie pytał doradcy podatkowego czy głównej księgowej o sam fakt realizacji obowiązków związanych ze sporządzeniem dokumentacji cen transferowych – tylko członków zarządu.
Dodatkowo, informacja TPR musi być podpisana elektronicznie przez członka zarządu – i to bez możliwości delegowania tego obowiązku na pełnomocnika (z wyjątkiem tzw. pełnomocnika profesjonalnego np. doradcy podatkowego, czy adwokata). Niemniej jednak nawet w przypadku udzielenia pełnomocnictwa i podpisania TPR przez tzw. „profesjonalnego pełnomocnika” odpowiedzialność za dane zawarte i wykazane w TPR, jak również za składane w nim oświadczenie, nadal spoczywa na zarządzie. To jeszcze mocniej podkreśla osobisty charakter odpowiedzialności.
Odpowiedzialność spółki – sankcje finansowe
Niewłaściwe przygotowanie dokumentacji cen transferowych lub jej brak może skutkować sankcjami dla samej spółki:
- doszacowanie dochodu – jeśli fiskus uzna, że ceny transakcyjne były nierynkowe, może doszacować dochód do opodatkowania,
- dodatkowe zobowiązanie podatkowe – tzw. sankcyjny CIT, który może wynosić nawet 30% kwoty doszacowania,
- odsetki od zaległości podatkowych – w praktyce często istotna kwota, jeśli kontrola dotyczy kilku lat wstecz.
Same sankcje podatkowe obciążają spółkę, ale to dopiero część odpowiedzialności.
Odpowiedzialność zarządu – kary karne skarbowe
Znacznie bardziej dotkliwe dla osób fizycznych są konsekwencje na gruncie Kodeksu karnego skarbowego.
Przykłady:
- niezłożenie TPR w terminie,
- podanie w TPR danych niezgodnych ze stanem faktycznym,
- brak dokumentacji lokalnej (Local File), mimo obowiązku jej posiadania.
Za takie przewinienia grożą grzywny sięgające nawet kilku milionów złotych. W praktyce sądy wymierzają kary finansowe proporcjonalne, ale i tak dla członków zarządu stanowi to poważne ryzyko osobiste.
Co istotne: odpowiedzialność karną ponoszą konkretne osoby – najczęściej członkowie zarządu odpowiedzialni za finanse, ale formalnie każdy członek zarządu może być objęty postępowaniem, jeśli nie wskaże, że obowiązki były przekazane.
Rola doradców i księgowych – pomocnicy, a nie „tarcza ochronna”
Wielu przedsiębiorców wychodzi z założenia: „od tego mamy doradców, oni za to odpowiadają”. Niestety, nie do końca tak to działa.
Doradcy podatkowi czy biura księgowe odpowiadają w ramach umów cywilnych – mogą ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą, ale nie zwalnia to zarządu z odpowiedzialności wobec fiskusa. To oznacza, że nawet jeśli błąd wynikał z pracy zewnętrznego podwykonawcy, urząd skarbowy i tak rozliczy zarząd spółki. Dopiero później można ewentualnie dochodzić roszczeń wobec doradcy.
Jak zarząd może się zabezpieczyć?
Odpowiedzialność jest realna, ale można ją znacząco ograniczyć, wprowadzając odpowiednie mechanizmy w spółce:
- Formalne procedury – spółka powinna posiadać wewnętrzne procedury w zakresie cen transferowych (np. w ramach polityki podatkowej).
- Delegowanie obowiązków – w ramach zarządu można formalnie powierzyć określone obszary poszczególnym członkom (np. finansowym), co zmniejsza ryzyko odpowiedzialności pozostałych.
- Weryfikacja dokumentacji – nawet jeśli przygotowują ją doradcy, zarząd powinien przejrzeć dokumentację i sprawdzić, czy dane są spójne z raportami i sprawozdaniem finansowym.
- Regularne przeglądy – dokumentacja powinna być aktualizowana przy każdej istotnej zmianie w transakcjach wewnątrzgrupowych, a nie tylko „raz do roku na ostatnią chwilę”.
- Szkolenia dla zarządu – krótkie warsztaty pozwalają członkom zarządu lepiej zrozumieć swoje obowiązki i świadomie podpisywać dokumenty.
Case study – jak to wygląda w praktyce
Przykład z praktyki organów podatkowych:
- Spółka nie złożyła w terminie informacji TPR. Wina leżała po stronie zewnętrznego podmiotu odpowiedzialnego za przygotowanie dokumentacji, który nie dopilnowało terminu.
- Fiskus wszczął postępowanie karne skarbowe wobec członka zarządu odpowiedzialnego za finanse.
- Spółka uniknęła sankcji podatkowych, ale prezes został ukarany grzywną.
Wniosek? Nie można liczyć, że „ktoś się tym zajmie”. Odpowiedzialność końcowa zawsze wraca do zarządu.
Ceny transferowe to obszar, w którym odpowiedzialność spółki i osobista odpowiedzialność członków zarządu ściśle się przeplatają. Dokumentacja może być przygotowywana przez ekspertów zewnętrznych, ale to zarząd odpowiada za jej kompletność, zgodność z prawem i terminowe złożenie informacji TPR.
Z punktu widzenia zarządu najważniejsze jest:
- wdrożenie procedur wewnętrznych,
- wyznaczenie odpowiedzialnych osób,
- świadomość, że podpisując TPR bierze się odpowiedzialność osobistą.
Dobrze przygotowana dokumentacja cen transferowych to nie tylko obowiązek podatkowy, ale też element zabezpieczenia zarządu przed konsekwencjami prawnymi i finansowymi.
Anna Kubicz
Anna jest doradcą podatkowym i Partnerem Zarządzającym w Kancelarii LTCA. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim oraz aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała w renomowanych kancelariach prawnych i podatkowych, doradzając przy skomplikowanych transakcjach gospodarczych. Koncentruje się na doradztwie z zakresu podatków dochodowych ze szczególnym uwzględnieniem cen transferowych i analiz benchmarkigowych. Zarządzała ponad 300 projektami z zakresu TP. Anna z powodzeniem wdrażała również projekty z zakresu raportowania schematów podatkowych (MDR) oraz systemów compliance. Wykładowca na ponad 300 szkoleniach z zakresu cen transferowych, podatków CIT i VAT, MDR oraz compliance. Regularnie publikuje w prasie branżowej i specjalistycznej. Włada biegle językiem angielskim.