Przekwalifikowanie umowy B2B na UoP - co z leasingiem?
- Wysłane przez Jakub Orłowski
- Kategorie CIT
- Data 26 listopad 2025
W ostatnim czasie kwestia przyznania nowych uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy jest komentowana niezwykle szeroko. Nietrudno się temu dziwić – możliwość administracyjnego przekwalifikowania umowy B2B na umowę o pracę, ze skutkiem natychmiastowym w zakresie prawa pracy stanowi, delikatnie mówiąc, bardzo daleko idącą ingerencję w relacje gospodarcze. Sama zmiana charakteru współpracy pomiędzy przedsiębiorcami na stosunek pracy generuje szereg negatywnych konsekwencji dla obu stron, w szczególności związanych z rozliczeniami PIT, obowiązkami płatnika, składkami ZUS czy rozliczeniem VAT. W niniejszym artykule zostanie omówiony jeszcze jeden, często pomijany skutek decyzji PIP — wpływ na umowy leasingu samochodów osobowych zawierane przez przedsiębiorców.
Na wstępie warto podkreślić, że decyzja przekwalifikowująca umowę B2B na umowę o pracę dotyczy wyłącznie konkretnego stosunku prawnego między wskazanymi stronami i nie jest równoznaczna z wykreśleniem przedsiębiorcy z rejestru. Oznacza to, że podatnik może w dalszym ciągu prowadzić działalność gospodarczą w zakresie nieobjętym decyzją PIP. W praktyce jednak łatwo wyobrazić sobie sytuację, w której umowy przekwalifikowane przez Inspekcję, spełniające przesłanki stosunku pracy, stanowiły dotychczas jedyne lub dominujące źródło przychodu. W takim przypadku kontynuowanie działalności może okazać się bezcelowe lub nieopłacalne. Co zatem stanie się z umową leasingu operacyjnego na samochód osobowy?
Jednym z rozwiązań jest awaryjne przejście na leasing konsumencki. Technicznie sprowadza się to do cesji z firmy na osobę fizyczną, która przestaje występować wobec leasingodawcy jako przedsiębiorca. Taki „transfer” uratuje przedsiębiorcę przed gwałtownym zakończeniem umowy i koniecznością spłaty pozostałej kwoty oraz odsetek, jednak w większości przypadków, nie będzie on równie korzystny co dotychczasowa umowa. Zmiana charakteru leasingu często oznacza nowe oprocentowanie, dodatkowe opłaty i przegląd całych warunków umowy. Osoba, która została zaskoczona decyzją PIP, może więc wejść w konstrukcję droższą i mniej elastyczną.
Najbardziej dotkliwa będzie jednak zmiana w zakresie rozliczeń podatkowych. Dla przedsiębiorcy finansującego auto w działalności standardem było:
- 50% odliczenie VAT od rat oraz kosztów eksploatacyjnych,
- zaliczanie rat (w całości lub proporcjonalnie) do kosztów uzyskania przychodu,
- obniżenie podstawy opodatkowania oraz podstawy składek ZUS.
Po zmianie formy leasingu pracownik płaci raty z wynagrodzenia już obciążonego podatkiem dochodowym, a możliwość jakiejkolwiek optymalizacji znika — VAT nie podlega odliczeniu, a raty nie są kosztem uzyskania przychodu.
Dodatkowo, w leasingu konsumenckim pracownik traci możliwość amortyzacji samochodu, w przypadku jego wykupu lub rozliczenia poniesionych wydatków jako kosztów podatkowych jego późniejszej sprzedaży.
Jak widać, leasingi również mogą paść ofiarą nowych uprawnień PIP.
Jakub Orłowski
Jakub jest starszym konsultantem podatkowym. Obecnie jest studentem V roku na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Równolegle z nauką zajmuje się tematyką związaną z podatkami. Jego zadania w Kancelarii LTCA opierają się na bieżącym wsparciu doradców podatkowych poprzez sporządzanie opinii podatkowych, wniosków o wydanie interpretacji indywidualnych, a także poprzez research. Ponadto zajmuje się opracowaniem materiałów wykorzystywanych na szkoleniach i webinarach. Biegle posługuje się językiem angielskim.
