Wynagrodzenie w kwocie netto
- Wysłane przez Paweł Ziółkowski
- Kategorie HR, kadry i płace
- Data 27 październik 2025
Wynagrodzenie określane jest domyślnie w kwocie brutto. Czasem jednak stosuje się netto. Mimo że jest to w pełni dopuszczalne, jest niezalecane, gdyż może rodzić duże problemy.
Z perspektywy pracownika wynagrodzenie jest kwotą netto – reszta to enigmatyczne zapisy na PIT-11. Od strony formalnej wynagrodzenie jest jednak kwotą brutto, która obok netto obejmuje także PIT, ZUS (w części finansowanej przez pracownika) i PPK – pracodawca jedynie pobiera je z wynagrodzenia pracownika.
W efekcie kwota netto to nic innego, jak brutto pomniejszone o zaliczki na podatek, składki i wpłaty do PPK. Netto jest zatem pochodną brutto. O ile wychodząc od brutto zawsze uzyskamy jedną kwotę netto, to w odwrotnej sytuacji może być różnie, czyli z jednego netto można otrzymać kilka brutto.
Wskazywanie kwoty netto na umowie jest dopuszczalne, ale pozbawione większego ekonomicznego sensu. Pod niektórymi względami wydaje się, że jest to prostsze rozwiązanie i dopóki nic się nie dzieję faktycznie tak jest. Wystarczy jednak, że zajdzie konieczność zrobienia korekt i zaczynają się problemy. Na dodatek sprytny pracownik może wymusić na pracodawcy zawyżone płatności (może bowiem np. zrezygnować z pracowniczych kosztów uzyskania i złożyć wniosek, żeby od początku roku podatek był naliczany według stawki 32%, nie składać wniosku o pomniejszanie zaliczek o część kwoty wolnej, czy przystąpić do PPK).
Przy kwocie netto na umowie pracodawca niewątpliwie powinien najpierw ubruttowić świadczenia, czyli ustalić kwotę, która po odjęciu PIT i ZUS pozwoli wrócić do ustalonej kwoty netto. W przypadku dodatkowych, odpłatnych lub częściowo odpłatnych świadczeń (np. za pakiet medyczny czy polisa na życie) strony muszą określić, czy pomniejszają kwotę netto. Możliwe są bowiem dwa warianty – netto pozostaje bez zmian, a tym samym pracownik otrzymuje dodatkowe świadczenia, które także trzeba ubruttowić lub są one odejmowane od kwoty netto, a wtedy nie trzeba będzie ich ubruttawiać. Jeżeli świadczenie jest częściowo finansowane przez pracodawcę – część tę trzeba ubruttowić, chyba że strony postanowią, że podatek będzie pomniejszał netto.
Podsumowanie:
- Zawieranie umów w kwotach netto jest dopuszczalne, ale znacząco utrudnia rozliczenia z powodu konieczności ubruttowienia.
- Sprytny pracownik składają odpowiednie oświadczenia może znacząco zwiększyć swoją pensję zwiększając kwotę brutto i odzyskując nadwyżkę w zeznaniu rocznym.
- Przy kwotach netto robienie korekt i zapewnianie dodatkowych świadczeń potrafi być dużo trudniejsze niż przy brutto.
- Kwota brutto wynagrodzenia jest kwotą domyślną i najlepiej ją stosować na umowach (przy netto płace mają więcej pracy).
Paweł Ziółkowski
Posiada ponad dwudziestoletnie doświadczenie zawodowe w zakresie tematyki prawnej. Od 2000 r. wykonuje działalność gospodarczą w zakresie konsultingu, w ramach której pomaga zakładać, prowadzić i likwidować inne firmy. Autor ponad 16.000 publikacji w prasie fachowej i portalach elektronicznych. Zrealizował ponad 2000 szkoleń o tematyce prawnej, także w formie webinariów. Prowadzi zajęcia na Studiach Podyplomowych Kadry i Płace (GWSH w Katowicach oraz UTH w Warszawie) oraz na Studiach Podyplomowych Rachunkowości i Podatków (Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu). Specjalizuje się w podatkach, prawie pracy i prawie działalności gospodarczej.
