Dlaczego znaczniki podatkowe w JPK-CIT/PIT są tak ważne?
- Wysłane przez Aleksander Łożykowski
- Kategorie JPK CIT
- Data 9 październik
Jednym z najważniejszych elementów w JPK-CIT/PIT jest obowiązek przyporządkowania znaczników podatkowych do kont stosowanych przez jednostkę. Znacznik podatkowy umożliwić ma administracji skarbowej przede wszystkim ocenę, jaki charakter ma dane konto księgi głównej – czy jest traktowane tak samo dla celów podatkowych i rachunkowych, czy odmiennie, a jeśli odmiennie to z czego ta odmienność wynika.
Jeśli dane konto jest jednorodne pod względem podatkowym i rachunkowym, nie trzeba dodawać znacznika podatkowego. Jest to dla administracji skarbowej informacja, że dane przychody rachunkowe traktujemy w danym okresie także jako koszty podatkowe i odpowiednio, że dane koszty rachunkowe traktujemy także jako koszty podatkowe.
Nie może być natomiast takiej sytuacji, że dane konto księgi głównej ma charakter niejednolity podatkowo. Dlatego, że jeśli znacznika podatkowego nie podajemy to oznacza, że dane konto jest przychodem lub kosztem podatkowym, a jak znacznik podajemy, to znaczy zasadniczo, że różnica pomiędzy ujęciem rachunkowym i podatkowym występuje (oprócz znaczników odnośnie B+R i IP-BOX), a więc nie może być takiej sytuacji, że oznaczamy konto znacznikiem informującym, że dany przychód lub koszt rachunkowy nie są przychodem lub kosztem rachunkowym w danym okresie, a jednocześnie na koncie znalazłyby się zdarzenia gospodarcze o innej charakterystyce. Na podstawie znaczników podatkowych kont administracja podatkowa będzie grupować nasze zdarzenia gospodarcze jako przychody podatkowe lub niepodatkowe, czy koszty podatkowe lub niepodatkowe. Jeśli popełnimy w tym zakresie błędy lub nie dostosujemy planu kont, niepotrzebnie ściągniemy uwagę administracji skarbowej.
W jaki sposób administracja skarbowa będzie wiedziała po przesłaniu przez nas pliku JPK-CIT/PIT, jak kwalifikujemy dane zdarzenie gospodarcze w taki, a nie inny sposób? Kluczem jest tutaj powiązanie z zestawieniem obrotów i sald, gdzie podajemy znacznik podatkowy z węzłem KontoZapis, gdzie wyszczególniamy wszystkie zapisy, w tym opis dla linii zapisu (np. „usługa noclegowa”) i podajemy identyfikator konta ostatecznego zapisu (konta pomocniczego lub konta księgi głównej, jeżeli nie jest wymagany zapis na kontach pomocniczych). Wiemy więc jak jest dana transakcja opisana i na jakim – podatkowym czy niepodatkowym koncie ląduje. To wielka zmiana – od działania we mgle, bazując jedynie na ogólnikach z deklaracji CIT i wspierania się niedopasowanymi informacjami z innych źródeł, do precyzyjnych, ustrukturyzowanych informacji o naszej pozycji w podatku dochodowym.
Aleksander Łożykowski
Aleksander jest doradcą podatkowym w kancelarii LTCA, radcą prawnym, pracownikiem naukowo-dydaktycznym Szkoły Głównej Handlowej. Studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim, finanse i rachunkowość na SGH, ukończył studia doktoranckie na SGH, aplikację radcowską w OIRP w Warszawie oraz studia podyplomowe z wyceny nieruchomości na Politechnice Świętokrzyskiej. W latach 2019 – 2022 pełnił funkcję dyrektora departamentu podatków dochodowych w Ministerstwie Finansów. Odpowiadał za szereg reform w podatku dochodowym, w tym wprowadzenie estońskiego CIT, ulgi na prototyp, ulgi na innowacyjnych pracowników, ulgi na ekspansję, ulgi na pierwszą ofertę publiczną, ulgi na CSR, czy ulgi na zabytki. Aleksander był także członkiem Państwowej Komisji Egzaminacyjnej ds. Doradztwa Podatkowego oraz członkiem rady nadzorczej Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Wcześniej pracował w międzynarodowych kancelariach prawnych. Autor kilkudziesięciu publikacji naukowych, dotyczących w szczególności opodatkowania dochodów przedsiębiorców.