Fundacja rodzinna – bezpieczeństwo na niepewne czasy
- Wysłane przez Bolesław Szyłkajtis
- Kategorie Aktualności prawne
- Data 14 marzec
Fundacja rodzinna – poza innymi wymiernymi korzyściami – stanowi bardzo dobry sposób zabezpieczenia majątku i biznesu przed ryzykami gospodarczymi i osobistymi fundatora i jego rodziny.
Jednym z nadrzędnych celów i cech fundacji rodzinnej jest umożliwienie fundatorowi i jego rodzinie skonsolidowanie majątku i biznesu w jednym podmiocie, co z kolei pozwala na ograniczenie ewentualnej odpowiedzialności fundatora za przyszłe zdarzenia, w tym zobowiązania. Wraz z wniesieniem mienia do fundacji więź prawna pomiędzy tymi rzeczami a fundatorem ustaje – to fundacja staje się ich właścicielem lub uprawnionym, a fundator pozbywa się tych rzecz ze swojego majątku.
Wraz z faktem, że w fundacji rodzinnej – odmiennie niż w spółkach handlowych – nie istnieje element właścicielski taki jak udziały, akcje, czy ogół praw i obowiązków, które pozostają majątkiem wspólnika i z których wierzyciele mogliby dochodzić zaspokojenia swoich roszczeń, fundacja stano wymierne zabezpieczenie przed wszelakimi, przyszłymi ryzykami gospodarczymi lub osobistymi fundatora i jego najbliższych. Te udogodnienia wynikają to wprost z przepisów ustawy o fundacji rodzinnej.
Po pierwsze, fundator nie odpowiada za zobowiązania fundacji rodzinnej. Oznacz to, że w sytuacji, gdy w ramach fundacji „coś pójdzie nie tak” pozostała część majątku lub biznesu, których fundator nie wniósł do fundacji pozostaje całkowicie bezpieczna.
Po drugie, fundacja rodzinna odpowiada solidarnie z fundatorem za jego zobowiązania powstałe przed jej ustanowieniem, a zakres tej odpowiedzialności ogranicza się do wartości mienia wniesionego przez fundatora. Rodzi się pytanie: dlaczego tylko przyszłe zobowiązania? Odpowiedź jest trywialna: fundacja rodzinna nie ma stanowić wehikułu, do którego można by uciekać przed istniejącymi długami, co jest całkowicie rozsądnym i logicznym założeniem. Ograniczenie zakresu odpowiedzialności jest z kolei bezpiecznikiem, który powoduje, że w sytuacji kryzysowej fundacja może ponosić odpowiedzialność tylko tym, co fundator do niej wniósł, a nie majątkiem, który fundacja wypracowała sama lub mieniem, które zostało wniesione do fundacji przez inne osoby np. jej beneficjentów.
Po trzecie, wskazana powyżej zasada oznacza, że zobowiązania osobiste powstałe po ustanowieniu fundacji rodzinnej pozostają całkowicie poza sferą odpowiedzialności fundacji, z majątku której wierzyciele nie będą mogli dochodzić zaspokojenia. Jednak to wyłączenie odpowiedzialności nie dotyczy przyszłych długów alimentacyjnych – za te fundacja rodzinna będzie zawsze współodpowiedzialna razem z fundatorem.
Reasumując, jeśli obawiamy się przyszłych ryzyk biznesowych, okresu dekoniunktury, czy kryzysu finansowego, który mógłby naruszyć naszą osobistą płynność finansową, założenie fundacji rodzinnej i przeniesienie do niej przynajmniej części majątku jest dobrym rozwiązaniem. W końcu – mówiąc z przymrużeniem oka – jeśli znudził nas „spokojny i bezpieczny biznes” i chcemy podjąć większe ryzyka lub gdy po prostu chcemy zacząć żyć „na krawędzi”, zabezpieczenie części majątku w fundacji będzie stanowiło swoistą polisę majątkową na życie.
Bolesław Szyłkajtis
Bolesław jest adwokatem, członkiem Izby Adwokackiej w Warszawie oraz partnerem zarządzającym w LTCA Legal. Ukończył prawo na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Posiada wieloletnie, bogate doświadczenie w prowadzeniu i rozwiązywaniu sporów oraz obsłudze prawnej klientów, w szczególności z branży budowlanej i deweloperskiej. Swoje doświadczenie zdobył m.in. przy realizacji kluczowych projektów budowlanych i infrastrukturalnych, takich jak budowy linii kolejowych, dworców, stadionów, obiektów przemysłowych, dróg ekspresowych, autostrad i nieruchomości deweloperskich. Świadczył doradztwo na rzecz polskich i zagranicznych spółek w największych inwestycjach i sporach budowlanych w Polsce. Bolesław reprezentował klientów w licznych procesach sądowych i arbitrażowych o wielomilionowej wartości charakteryzujących się najwyższym stopniem skomplikowania i złożoności. Doradzał również klientom przy realizacji wielu znaczących i prestiżowych inwestycji budowlanych. Swoje bogate doświadczenie zdobywał w renomowanych polskich i międzynarodowych kancelariach prawnych, takich jak: JDP, DZP, CMS i Hoogells. W swojej praktyce kieruje się przede wszystkim indywidualnym podejściem do klientów zwracając szczególną uwagę na ich potrzeby biznesowe. Posiada szczególną umiejętność w szerokim, międzybranżowym podejściu do problemów klientów. Jest również doświadczonym prelegentem, który wielokrotnie występował na konferencjach i kongresach w branży budowlanej oraz prowadził liczne wykłady, warsztaty i panele, a także szkolenia dedykowane dla klientów. Obsługuje klientów w języku polskim, angielskim i niemieckim.