Korekta ceny transferowej – czy podlega VAT?
Jesień do gorący okres w świecie podatkowym – oczywiście, również działach dokumentacji cen transferowych (jeśli potrzebujesz tu wsparcia, to zachęcam do kontaktu z Anna Kubicz i Patrycja Szewczyk). Jak co roku więc pojawi się pytanie, czy korekta ceny transferowej (TP adjustment) podlega, czy też nie podlega #VAT.
Obecnie, pewnie większość interpretacji wydawanych przez #DKIS podkreśla, że korekta cen transferowych dokonywana w celu zachowania rentowności nie podlega opodatkowaniu (przykładowo: interpretacja z 17.02.2023 r., znak 0114-KDIP4-3.4012.726.2022.2.MKA).
Niemniej, można jeszcze spotkać rozstrzygnięcia wskazujące na bezpośredni związek korekty z konkretnymi, wcześniej zaraportowanymi transakcjami, co powoduje oczywiście konieczność ujęcia w VAT. Naturalnie, jak praktyka wskazuje, wszystko zależy od precyzyjności opisu stanu faktycznego we wniosku o wydanie takiej interpretacji.
Na dodatek, mamy jeszcze objaśnienia podatkowe z 31.03.2021 r., w których Ministerstwo Finansów wskazało, że jeżeli korekta nie powoduje zmiany wynagrodzenia konkretnych dostaw towarów czy usług, ale jedynie koryguje poziomy rentowności do #marketvalue, to pozostaje poza VAT.
I żeby tego było mało, mamy też working paper no. 923 Komitetu VAT z 28.02.2017 r. oraz opinię Grupy eksperckiej ds. VAT przy European Commission z 18.04.2018 r. (VEG no. 071 REV2), zgodnie z którym:
1) jeżeli kontrakt przewiduje korektę celem zagwarantowania określonej marży lub podziału zysku, to takie obciążenia powinny być poza VAT, ale
2) jeżeli kontrakt przewiduje korektę cen dostawy z przeszłości (wraz z zestawieniem faktur), bądź jeśli kontrakt przewiduje korektę w zakresie kosztów budżetowanych a rzeczywistych – to wówczas takie korekty powinny być objęte VAT.
Prawdopodobnie już niedługo Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej pochyli się nad tym zagadnieniem ponownie (C-726/23). Może tym razem wskazówki przedstawione przez Trybunał będą jednoznaczne?
Sprawa jest o tyle ciekawa, że analiza zagadnień w tym zakresie niemal zawsze wiąże się z „czynnikiem” zagranicznym – albo to nasza centrala jest poza Polską, albo też to w naszym kraju jest siedziba, grupująca i dzieląca wyniki pomiędzy jednostkami w innych państwach.
Bardzo się zdziwiłem, gdy któregoś razu podczas rozmowy z moim kolegą (jeszcze z podstawówki!) Artur Prajs , usłyszałem, że nasi południowi sąsiedzi z Czech nie mają takich rozterek i zwyczajnie, każde TP adjustment każą traktować jak zwykłą korektę faktur.
Prawda, że #VAT jest niesamowicie ciekawy?
