Praktyka stanowiąca nadużycie w VAT
- Wysłane przez Daniel Więckowski
- Kategorie VAT
- Data 9 październik 2024
...i kawa w Chorwacji smakuje już nieco inaczej.
Często w swojej praktyce spotykam klientów, którym „ktoś” zaproponował rozdrobnienie biznesu. Otworzy Pan/Pani kilka czy kilkanaście spółeczek cywilnych, albo nawet jawnych, obroty nie przekroczą 200.000 zł, więc nie będzie VAT.
Powoli chyba wychodzi na jaw, że rozwiązanie takie trąci nie tylko myszką, ale też „nadużyciem”.
Kiedy jesteś podatnikiem VAT
Wbrew temu, co często można usłyszeć, fakt, że nie jesteś zarejestrowany jako „VAT czynny” i nie składasz deklaracji, wcale nie oznacza, że nie jesteś podatnikiem VAT. Tutaj nasz ustawodawca, w ślad za wzorem z Dyrektywy 112, jest raczej precyzyjny.
Mówiąc wprost, każdy, kto prowadzi działalność gospodarczą, jest podatnikiem VAT. To, czy jesteś zarejestrowany, czy nie jesteś, jest tylko rezultatem tego, czy m. in. wypełniasz definicję „podatnika”.
„Działalność gospodarcza” z kolei, to działalność producentów, handlowców lub usługodawców, w tym pozyskujących zasobu naturalne oraz rolników, a także działalność osób wykonujących wolne zawody. Dodatkowo, przez „działalność gospodarczą” rozumie się również czynności polegające na wykorzystywaniu towarów (rzeczy) lub wartości niematerialnych i prawnych w sposób ciągły do celów zarobkowych (np. najem, dzierżawa, również „prywatnych” nieruchomości).
Zwolnienie podmiotowe
Jeżeli zatem jesteś podatnikiem – a więc, prowadzisz działalność gospodarczą – nie zawsze od razu będziesz obowiązany do rozliczania VAT. W większości przypadków, jeżeli w poprzednim roku poziom sprzedaży nie przekroczył 200.000 zł, możesz korzystać z tak zwanego zwolnienia podmiotowego. Jeśli zaś dopiero zaczynasz prowadzić działalność, próg 200.000 zł liczony jest proporcjonalnie do liczby dni prowadzenia tej działalności w roku jej rozpoczęcia.
Jednak mała uwaga: zwolnienie to nie ma zastosowania do niektórych branż, np. nieruchomościowej sprzedaży nowych środków transportu, sprzedaży na odległość kosmetyków, komputerów, sprzedaży części do samochodów, czy też świadczenia usług prawniczych, w tym doradztwa podatkowego.
Więcej znaczy mniej?
Z perspektywy rozliczeń podatkowych, w szczególność w wysoce konkurencyjnych branżach, opłaca się zachować zwolnienie z VAT. Co prawda, nie mamy wówczas prawa do odliczenia VAT naliczonego, ale nasze ceny są niższe od konkurencji właśnie o te 23% (czasami 8% lub 5%). To faktycznie może być istotna różnica.
Jak więc najprościej zachować zwolnienie podmiotowe? Działalność gospodarcza może być prowadzona w formie JDG, ale nie ma przecież przeszkód, by zakładać spółki, czy to cywilne, czy jawne, najczęściej z członkami naszej rodziny, i „rozdzielać” sprzedaż między wszystkie podmioty, tak by w żadnym nie przekroczyć progu 200.000 zł. Proste? Proste.
Chorwacka kawa
Spółka SS-UGO, z siedzibą właśnie w Chorwacji również wpadła na ten pomysł. Aby zachować zwolnienie podmiotowe utworzyła spółkę UP CAFFE prowadzącą taką samą działalność, jak spółka-matka. Chorwackie władze podatkowe nie miały jednak żadnych wątpliwości, powołanie nowej spółki było elementem agresywnego planowania podatkowego, mającego na celu utrzymanie korzystania ze zwolnienia podatkowego. Co ciekawe, chorwacki system podatku VAT nie przewiduje odpowiednika polskiego art. 5 ust. 4 i 5, a więc zakazu „nadużycia prawa”.
Mimo to, Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że takie zachowanie wypełniać może znamiona praktyki stanowiącej nadużycie mające na celu utrzymanie zwolnienia z VAT. Stąd też, tak utworzona nowa spółka nie może korzystać z takiego zwolnienia (wyrok z 4 października 2024, C-171/23, UP CAFFE d.o.o.).
Moim zdaniem, tezy płynące z tego orzeczenia prędko zostaną wykorzystane przez polskiego fiskusa. Dlatego też, myślę, że już teraz warto zrewidować wcześniejsze plany biznesowe.
Jeśli taka, rozdrobniona struktura, nie jest Ci obca, porozmawiajmy, bo przecież lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Daniel Więckowski
Daniel jest doradcą podatkowym i Partnerem Zarządzającym w Kancelarii LTCA. Ukończył prawo na Uniwersytecie Szczecińskim oraz jest w trakcie studiów doktoranckich na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Od 2011 roku wykonuje zawód doradcy podatkowego, wcześniej pracował w administracji skarbowej, reprezentując Polskę między innymi w panelach podatkowych Grupy Wyszehradzkiej oraz Grupy Państw Morza Bałtyckiego. Specjalizuje się w podatkach CIT i VAT oraz w podatku od nieruchomości. Doradzał firmom z branży nieruchomościowej, automotive, transportowej, FCMG oraz IT. Reprezentował klientów w toku postępowań podatkowych oraz postępowań przed sądami administracyjnymi i Naczelnym Sądem Administracyjnym. Daniel jest również ekspertem z obszaru planowania i restrukturyzacji podatkowej – z powodzeniem wdrożył dziesiątki projektów restrukturyzacyjnych. Doświadczony wykładowca, przeprowadził ponad 500 szkoleń z zakresu podatków i restrukturyzacji. Autor wielu publikacji na temat opodatkowania działalności firm w Polsce. Włada biegle językiem angielskim.