Termin na roczne rozliczenie składek zdrowotnych upływa już 22 maja.
W tym roku będzie to wyjątkowo problematyczny proces nie tylko z uwagi na zmiany w przepisach, lecz również ciągłe problemy z programem Płatnik.
I właśnie przez te problemy, wielu przedsiębiorców może nie zdążyć ze złożeniem deklaracji w terminie..
Co wtedy?
Płatnicy składek rozliczający składki nie więcej niż za 5 osób mają wyjście - mogą złożyć deklaracje w formie papierowej.
Ale jeżeli ktoś rozlicza więcej niż 5 osób – nie będzie to już takie proste...
Przepisy wskazują bowiem, że w takim przypadku złożenie deklaracji w formie papierowej (lub ewentualnie na nośniku elektronicznym) może odbyć się tylko z upoważnienia ZUS – na wniosek płatnika.
Czyli musimy złożyć wniosek, w którym ładnie poprosimy ZUS o to żebyśmy mogli wywiązać się z naszego obowiązku, którego nie możemy spełnić bo nie działa program Płatnik, co nie jest zależne od nas (sic!)
Tutaj warto zwrócić uwagę, że wniosek musi być umotywowany, więc musimy podać argumenty, dlaczego chcemy papierowo i najlepiej załączyć jeszcze dowody (np. screeny) wskazujące na niemożliwość złożenia przez Płatnika.
ZUS podobno informuje, że nie będzie karał za nieterminowość w złożeniu deklaracji spowodowaną błędnym działaniem Płatnika i do każdej sytuacji będzie podchodził indywidualnie. ALE oficjalnego stanowiska nie ma..
Dodatkowo, nawet jak nie będzie kar za niezłożenie deklaracji, to przecież może to również skutkować opóźnieniem w zapłacie składek, a na to już ZUS wpływu nie ma, czyli kary będą…
A jakie kary? Otóż nawet kilka!
Po pierwsze, może zostać na nas nałożona grzywna do 5.000 zł
Po drugie, oczywiście musimy zapłacić odsetki za zwłokę
I wreszcie po trzecie, możemy zostać obciążeni opłatą dodatkową, aż do wysokości 100% nieopłaconych składek
A i oczywiście jeszcze koszty egzekucyjne…
Sporo prawda? A to nie koniec problemów.
Niezłożenie deklaracji w terminie (tutaj de facto do końca maja) może również skutkować niemożliwością złożenia wniosku o zwrot nadpłaty składek (tutaj mamy termin do 1 czerwca 2023 r.).
A jak nie złożymy wniosku o zwrot nadpłaty w terminie to nasze pieniądze zostaną zamrożone na długi czas…
Przepisy wskazują bowiem, że w takim przypadku (oraz pod warunkiem, że nie posiadamy zaległości z tytułu składek lub nienależnie pobranych świadczeń) ZUS rozliczy nadpłatę na koncie płatnika składek do końca 2023 r.
Ale jest jeszcze jedno ALE, rozliczenie takie zostanie dokonane tylko wówczas, gdy KAS nie stwierdzi rozbieżności pomiędzy formą opodatkowania i wysokością przychodów lub dochodów wykazanych w dokumentach przekazanych do ZUS a formą opodatkowania i wysokością przychodów lub dochodów wykazanych dla celów podatkowych.
Jeżeli rozbieżności zostaną stwierdzone, ZUS przeprowadzi postępowanie w tej sprawie i dopiero po jego zakończeniu rozliczy nadpłatę na składki – kiedy to może nastąpić? Nie wiadomo…
Podsumowując – nie składamy deklaracji w terminie (w sumie nie z naszej winy), jesteśmy narażeni na kary zarówno za niezłożenie deklaracji, jak i nieopłacenie składek i jeszcze do tego, nie mamy możliwości złożenia wniosku o zwrot ewentualnej nadpłaty, więc należny nam zwrot leży sobie w ZUS i „kredytuje” państwo przez co najmniej 6 miesięcy albo i dłużej… cudownie!
#ZUS #składkazdrowotna #płatnik #rocznerozliczenieskładki
